czwartek, 28 listopada 2013

Wielki powrót?

Powoli powracam do gry. Przez ostatni miesiąc sporo się działo. Głównie wszystko kręciło się wokół przeprowadzki - pakowanie kartonów, systematyczne ich wywożenie a w końcu w zeszły czwartek definitywna przeprowadzka. W nowym mieszkaniu mam więcej miejsca do ćwiczeń ;) Nie będę musiała "uciekać" z pokoju jak będę chciała kręcić hula ;)

Zdrowotnie też jest wszystko dobrze. Na szczęście. Jak tylko miną sprawy kobiece planuję wrócić do regularnych treningów. Coś czuję, że nie będzie to łatwe - 3 miesięczna przerwa na pewno nie sprzyjała mojej motywacji, nawyku ćwiczenia oraz sylwetce. Dożywianie też pozostawia wiele do życzenia. No ale jakoś trzeba się spiąć i zacząć od początku po raz kolejny. W końcu za rok ślub :D Trzeba zaprezentować się w sukni ślubnej najlepiej jak tylko będzie można ;)

Taki mam cel. I mam nadzieję, że go w końcu zrealizuję. W końcu ile razy można zaczynać? Ile razy można tolerować u siebie wszelkiego rodzaju wymówki, kręcenia i oszukiwanie samej siebie? Chciałabym, żeby tym razem wyszło wszystko tak, jak chcę - żeby udało mi się osiągnąć mój cel. Nie będzie łatwo, ale musi się udać ;)

wtorek, 5 listopada 2013

Czekanie ciągle trwa...

Nie mam już siły do tego maratonu po lekarzach. Drugi rezonans nic nie pokazał. Za tydzień wizyta u neurologa - mam nadzieję, że w końcu coś się wyjaśni. Chciałabym wrócić do aktywności fizycznej. To już ponad dwa miesiące bez ćwiczeń. Chciałabym zacząć znów się ruszać - robić coś dla swojego ciała. W końcu za rok ślub - chcę się ładnie prezentować w sukni ślubnej. Poza tym jak ćwiczyłam moje myślenie było trochę inne od tego teraz. Bardziej pozytywne. Czułam, że robię coś dobrego dla siebie, dla swojego ciała. A teraz? Stagnacja ćwiczeniowa. Jedyna aktywność to rozciąganie i przysiady. Ale mi to nie wystarcza. Czuję ogromny niedosyt. Chciałabym spróbować filmiki Melissy, Zuzy... Zdaję sobie sprawę, że na początek będzie to zbyt trudne. Będę chciała rozpocząć od Ewki, Mel, Tiffany. Problem w tym, że nie wiem kiedy to nastąpi...

Raaaany... Mam nadzieję, że sprawa szybko się rozwiąże... 3majcie kciuki ;)