wtorek, 5 listopada 2013

Czekanie ciągle trwa...

Nie mam już siły do tego maratonu po lekarzach. Drugi rezonans nic nie pokazał. Za tydzień wizyta u neurologa - mam nadzieję, że w końcu coś się wyjaśni. Chciałabym wrócić do aktywności fizycznej. To już ponad dwa miesiące bez ćwiczeń. Chciałabym zacząć znów się ruszać - robić coś dla swojego ciała. W końcu za rok ślub - chcę się ładnie prezentować w sukni ślubnej. Poza tym jak ćwiczyłam moje myślenie było trochę inne od tego teraz. Bardziej pozytywne. Czułam, że robię coś dobrego dla siebie, dla swojego ciała. A teraz? Stagnacja ćwiczeniowa. Jedyna aktywność to rozciąganie i przysiady. Ale mi to nie wystarcza. Czuję ogromny niedosyt. Chciałabym spróbować filmiki Melissy, Zuzy... Zdaję sobie sprawę, że na początek będzie to zbyt trudne. Będę chciała rozpocząć od Ewki, Mel, Tiffany. Problem w tym, że nie wiem kiedy to nastąpi...

Raaaany... Mam nadzieję, że sprawa szybko się rozwiąże... 3majcie kciuki ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz