wtorek, 11 czerwca 2013

Małe niedogodności...

Niestety od kilku dni jestem pozbawiona swojego pokoju... A to wszystko ze względu na wizytę dziadka...

W związku z tym, że obecnie nie mam swojego kącika, mam utrudnione pole do ćwiczenia... Mogę hopsać tylko gdy dziadek z moim ojcem remontują drugie mieszkanie, ale wtedy z reguły jestem na uczelni...

Wczoraj bardzo późno wróciłam z uczelni i musiałam od razu zasiąść do przygotowywania prezentacji na dzisiejsze zaliczenie... Jutrzejszy dzień będzie równie zawalony wszystkimi obowiązkami uczelnianymi...

No ale te dwa dni wolnego od ćwiczeń są na poczet wolnego weekendu - żeby wyrobić trening 5 razy w tygodniu ;)

Od dzisiaj (a właściwie powinnam od wczoraj) zaczynam brzuszkowe wyzwanie, do czego i Was zachęcam ;) Wszystkie informacje znajdziecie tutaj ;) Naprawdę gorąco Was zachęcam ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz