Nareszcie czuć, że idzie wiosna! Słońce, które swymi promieniami muskało moją twarz, ciepełko, które grzało mnie w plecy, śpiew ptaków, bezchmurne niebo... Tego mi strasznie brakowało!
Dzisiejsza pogoda nastroiła mnie bardzo pozytywnie ;) Pozałatwiałam parę spraw (myślę, że z dobrym dla mnie końcem ;)), zrealizowałam większość zadań, które sobie na dzisiaj wyznaczyłam.
A co najważniejsze - ĆWICZYŁAM :D
Postanowiłam ze zdwojoną energią i zapałem zabrać się do treningów. Codziennie mam w planach wykonywać trening 6 minut Ewy Chodakowskiej. Wierzę, że do lata moja sylwetka będzie taka jaką sobie wymarzyłam i z dumną pokażę się na plaży w bikini ;)
Jednak do tego momentu jeszcze trochę czasu ;) No i długa droga przede mną... Ale droga pełna treningowych endorfin ;)
Zmęczenie po treningu jest niesamowitym uczuciem. Człowiek czuje się szczęśliwy, dumny, że dał radę i co najważniejsze: chce więcej :d
Życzę Wam dużo słońca, które będzie ładowało Wasze akumulatory do działania ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz