Jak moje wrażenia po tym pierwszym levelu? Mieszane. Sama nie wiem czy Jillian kochać czy nienawidzić. Było/jest ciężko a to dopiero level 1. Największą trudność sprawiają mi pompki. Mam problem z damskimi, a o męskich nie mówię. Ale fakt - moja kondycja troszkę się poprawiła, ręce mam trochę silniejsze.
Od jutra zaczynam Level 2:
Podobno trudniejszy i bardziej obciążający kolana. Przekonam się jutro ;)
Ostatnio znowu sobie odpuściłam trochę co do słodkiego. Mam z tego powodu wyrzuty sumienia, no ale nie ma co się użalać tylko znowu się wziąć za siebie i pewne rzeczy ograniczyć ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz